To była bardzo gorąca niedziela, nie tylko przez upalną pogodę, ale także przez emocje jakimi uraczyli nas zawodnicy pomarańczowych walcząc na boiskach w Pustyni o zwycięstwo w kolejnej odsłonie Minimistrzostw Deichmman 2015. Przez trzy miesiące walki o ligowe punkty Holandia i WKS przystąpiły do decydującej rozgrywki, która miała wyłonić zwycięzcę poprzez system pucharowy.
Pierwsi do boju przystąpili chłopcy z WKS, rozgrywając świetny mecz z drużyną Kolumbii. Doskonała gra w obronie połączona ze skuteczną grą w ataku, pozwolił odnieść naszym pewne zwycięstwo (4:2).
Niestety drabinka turniejowa dla ekipy WKS-u nie była łaskawa i już w drugiej fazie rozgrywek trafiają na jednego z pretendentów do końcowego zwycięstwa , ekipę Ghany. I choć pierwsze minuty tego spotkania są wyrównane to z upływem czasu widać zmęczenie u naszych, coraz śmielszymi atakami rywala. W końcu przeciwnik osiąga swój cel i zdobywa bramkę. Nasi z każdą minutą słabną i ostatecznie mimo bardzo ambitnej gry ulegają zawodnikom Ghany (6:0) i w efekcie żegnają się z turniejem.
Około godziny 12:00 do gry wkracza Holandia. Jej pierwszym rywalem jest drużyna kolegów z rocznika 2005 – Anglia. Mecz mimo ambitnej gry młodszych kolegów, Holandia wygrywa pewnie (10:0) i awansuje do kolejnej rundy, a tam czeka na nich już drużyna Urugwaju.
Zwycięstwo w tym spotkaniu, ani przez chwilę nie jest zagrożone mimo nerwowej atmosfery jaka momentami panuje na murawie. Ostatecznie zwyciężamy to spotkanie pewnie (5:0).
Po tym spotkaniu jesteśmy już w półfinale, gdzie czeka nas bardzo trudny pojedynek z Ghaną. Z małymi obawami, ale bardzo skoncentrowani chłopcy przystępują do tego meczu. I bardzo szybko obejmują prowadzenie. Przeciwnik zaskoczony bardzo dobrym otwarciem przez naszych dostaje jeszcze trzy trafienia. I mimo zdobycia jednej bramki ulega naszym (1:4). Jesteśmy w finale!!
W ostatnim, ale jakże ważnym pojedynku finałowym stajemy do walki z drużyną Argentyny. Chłopcy bardzo dobrze usposobieni i pewni swoich umiejętności rozgrywają świetny mecz, który długimi okresami jest bardzo wyrównany. Gra toczy się głównie w środku pola. Jedną z nielicznych sytuacji strzeleckich jakie mają oba zespoły wykorzystuje Kamil i pokonuje bramkarza rywali. Druga połowa podobnie jak pierwsza jest bardzo wyrównana, choć pod koniec rywal zaczyna naciskać to nasza obrona gra pewnie i zdecydowanie. W rezultacie po ostatnim gwizdku możemy świętować awans do Wielkiego Finału!!!
Gratulacje dla obu naszych ekip. Za walkę i poświęcenie w każdym pojedynku. Ukłony dla chłopaków z WKS za trud i serce jakie zostawili na boisku przez te kilka miesięcy. Z każdym meczem było widać postęp w grze tej drużyny.
Doświadczenie będzie procentować w przyszłości. Teraz już przygotowujemy się do występów w Wałbrzychu, gdzie na pewno czeka na nas kolejna niezapomniana przygoda.
WKS: P.Bocheński, M.Kruczek, R.Buszek, W.Nagórzański, O.Zbaraza, D.Chodak, D.Piecuch, W.Kopala, B.Nykiel, F.Lorenc.
HOLANDIA: A.Stachnik, I.Brzozowski, R.Lubera, K.Strózik, K.Łoch, K.Potyrała, G.Skarbek, F.Pieniążek, B.Cichoń, M.Dziurzyński
