Relacja naszych chłopców pisana w busie w drodze powrotnej (Brawo Szewa).
Każdy z nas do tego meczu podchodzi w bojowym nastawieniu i z wiarą w sukces. Mecz rozpoczyna się od ataków gospodarzy ale po fantastycznej interwencji Alka Stachnika nadal jest bezbramkowy remis, później dwie klarowne sytuacje z naszej strony niestety nie kończą się bramką. Motor wykorzystuje swoje sytuacje i do przerwy schodzimy 2:0 dla gospodarzy. Po przerwie wychodzimy zmotywowani i napełnieni wiarą na odrobienie strat. Grad ataków na bramkę Motoru kończą się niepowodzeniem, a w niektórych sytuacjach kilka centymetrów decydowało o tym iż bramkarz Motoru nie wyciąga piłki z siatki. Motor naciska w końcówce i strzela na 3:0, a sędzia kończy mecz i tym samym CLJ u-17 niestety nie zawita do Dębicy na wiosnę. Gratulujemy i życzymy powodzenia Motorowi w przyszłość w CLJ. Sami przyjmujemy wynik ze smutkiem i żalem bo w meczu zarówno w Dębicy jak i w Lublinie daliśmy z siebie 110%, tytuł Mistrza Podkarpacia który zawitał do Dębicy po 14 latach przerwy na pewno zapisze się w piłkarskich kronikach tego miasta.
Dziękujemy trenerowi, kierownikowi wszystkim zawodnikom oraz działaczom naszej akademii za cały trud włożony w projekt …w drodze do CLJ…
Na koniec dziękujemy wspaniałym kibicom którzy w Dębicy dawali nam niesamowite wsparcie w ponad 300 osób!! Oraz tym, którzy pojechali nas wspierać ponad 200 km!!